Witam Was w piątym dniu izoterapii!
Skutki uboczne
Zauważyłam u siebie...hmm jakby to nazwać - bardziej łamanie niż ból pleców, ale to nie jest uciążliwe. Dodatkowo kolana dają się we znaki, aczkolwiek to również w stopniu niskim. Wycieczki rowerowe jednak ograniczam do 2-4 na tydzień. Usta ciągle nawilżam, dlatego nie zauważyłam u siebie jeszcze ich przesuszenia. Skora twarzy jest bardziej wrażliwa i robi się delikatnie sucha, dodatkowo czuję lekkie pieczenie. Dodatkowo wypada mi więcej włosów. Zaobserwowałam u siebie wysyp.
Póki co skutki uboczne oceniam jako bardzo łagodne, ale to dopiero piąty dzień.
Pielęgnacja
Opiszę Wam moja aktualną pielęgnacje, która póki co jest oparta o kosmetyki sprzed kuracji:
- do nawilżenia twarzy stosuję: rano - krem na dzień z niskim filtrem z kosmetyki DLA, Niszcz Pryszcz; krem na noc z tej samej serii; co drugi dzień Kiehls Midnight Recovery - po nim skóra twarzy jest taka promienna. Kosmetyki DLA mają naturalny skład i póki co nawilżają wystarczająco dobrze;
- do mycia twarzy używam emulsji EM z Cetaphil, jest bardzo delikatna; później przerzucę się pewnie na tą z serii MD, ale narazie EM u mnie się sprawdza;
- do oczyszczenia skóry używam micro scrub - Ziaja, 2-3 razy w tygodniu;
- codziennie smaruję ciało balsamem z Garnier Intensive 7 Days, świetnie nawilża i szybko się wchłania,
- wieczorem nawilżam oczy kroplami Systane Ultra, nie wysychają mi, ale przezorny zawsze ubezpieczony ; );
- na ustach mam ciągle krem Nivea lub Oeparol Everyday - podobny stopień nawilżenia, ale to drugi ma lepszy zapach;
- stopy nawilżam 2-3 razy w tygodniu Foot Works z Avon;
- biorę Biotebal. Włosy mają wypadać podczas kuracji, więc tak próbuję je ratować.
Jak widać - przede wszystkim nawilżenie. Ta pielęgnacja póki co mi wystarcza.
Dieta
Izotek obciąża wątrobę i podwyższa cholesterol, a mój ostatnio wyszedł bliżej górnej granicy normy, dlatego przeszłam na dietę antycholesterolową - nie zaszkodzi, a może pomóc. Dieta nie jest bardzo drastyczna, wszystko w granicach normalności, zwłaszcza, że sama wymyśliłam przejście na nią.
Na jakieś pozytywne skutki nie liczę jeszcze, ale jestem dobrej myśli! :D
Zdjęcia stanu cery z dziś:
Piosenka na dziś: Don McLean - Vincent