piątek, 31 sierpnia 2018

DZIEŃ PIĄTY / PIELĘGNACJA / DIETA

Witam Was w piątym dniu izoterapii!

Skutki uboczne

Zauważyłam u siebie...hmm jakby to nazwać - bardziej łamanie niż ból pleców, ale to nie jest uciążliwe. Dodatkowo kolana dają się we znaki, aczkolwiek to również w stopniu niskim. Wycieczki rowerowe jednak ograniczam do 2-4 na tydzień. Usta ciągle nawilżam, dlatego nie zauważyłam u siebie jeszcze ich przesuszenia. Skora twarzy jest bardziej wrażliwa i robi się delikatnie sucha, dodatkowo czuję lekkie pieczenie. Dodatkowo wypada mi więcej włosów. Zaobserwowałam u siebie wysyp.
Póki co skutki uboczne oceniam jako bardzo łagodne, ale to dopiero piąty dzień. 

Pielęgnacja


Opiszę Wam moja aktualną pielęgnacje, która póki co jest oparta o kosmetyki sprzed kuracji:

- do nawilżenia twarzy stosuję: rano - krem na dzień z niskim filtrem z kosmetyki DLA, Niszcz Pryszcz; krem na noc z tej samej serii; co drugi dzień Kiehls Midnight Recovery - po nim skóra twarzy jest taka promienna. Kosmetyki DLA mają naturalny skład i póki co nawilżają wystarczająco dobrze;
- do mycia twarzy używam emulsji EM z Cetaphil, jest bardzo delikatna; później przerzucę się pewnie na tą z serii  MD, ale narazie EM u mnie się sprawdza;
- do oczyszczenia skóry używam micro scrub - Ziaja, 2-3 razy w tygodniu;
- codziennie smaruję ciało balsamem z Garnier Intensive 7 Days, świetnie nawilża i szybko się wchłania,
- wieczorem nawilżam oczy kroplami Systane Ultra, nie wysychają mi, ale przezorny zawsze ubezpieczony ; );
- na ustach mam ciągle krem Nivea lub Oeparol Everyday - podobny stopień nawilżenia, ale to drugi ma lepszy zapach;
- stopy nawilżam 2-3 razy w tygodniu Foot Works z Avon;
- biorę Biotebal. Włosy mają wypadać podczas kuracji, więc tak próbuję je ratować.

Jak widać - przede wszystkim nawilżenie. Ta pielęgnacja póki co mi wystarcza.

Dieta 

Izotek obciąża wątrobę i podwyższa cholesterol, a mój ostatnio wyszedł bliżej górnej granicy normy, dlatego przeszłam na dietę antycholesterolową - nie zaszkodzi, a może pomóc. Dieta nie jest bardzo drastyczna, wszystko w granicach normalności, zwłaszcza, że sama wymyśliłam przejście na nią.


Na jakieś pozytywne skutki nie liczę jeszcze, ale jestem dobrej myśli! :D 

Zdjęcia stanu cery z dziś:


Piosenka na dziś: Don McLean - Vincent

wtorek, 28 sierpnia 2018

DZIEŃ DRUGI / MAKIJAŻ

Hej!

Dziś dzień drugi. Notka krótka, bo nie mam objawów przyjmowania Izoteku. Postanowiłam pokazać Wam rangę problemu. Trądziku nie maskuje już nawet makijaż. Patrząc na to, ogromnie się cieszę z podjęcia decyzji o kuracji. 

Dzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach! Czy jest ktoś, kto również jest w trakcie kuracji?


Piosenka na dziś: Dom z papieru - Bella Ciao


poniedziałek, 27 sierpnia 2018

DZIEŃ PIERWSZY

Hej!

Zaczynamy! 27.08.2018 - pierwsza tabletka(przez pierwszy miesiąc będę przyjmować 20mg dziennie). Jak widać na załączonych zdjęciach, problem nie jest na tyle duży co rozległy i po prostu powracający. Od kilku miesięcy obserwuję coraz to większe pogorszenie, więc mam nadzieję, żew końcu to się skończy. Codzienny makijaż bez podkładu - marzenie.

Dodatkowo biorę Delortan - lek przeciwhistaminowy o działaniu przeciwalergicznym, który ma złagodzić skutki uboczne Izoteku.

Najważniejsze, to żeby skończyć kurację; wiecie, nie każdy prawidłowo reaguje na lek. 

Opinie dziewczyn, które są już kilka lat po leczeniu, są obiecujące. Ostatnio nawet, kiedy płynęłam statkiem na wakacjach i rozmawiałam z przyjaciółką o Izoteku, dołączył się do rozmowy mężczyzna, który 8 lat temu zakończył kurację i jest zadowolony, a efekty utrzymują się do dziś. 








A to dodatek nie związany z tematem, piosenka na dziś: Joy Division - Love Will Tear Us Apart.

środa, 15 sierpnia 2018

Moja historia, założenia bloga

Cześć!

Mam na imię Klaudia, mam 21 lat i od kilku lat borykam się z trądzikiem. Postanowiłam dokumentować swoje leczenie Izotekiem, abyście Wy mogli zasugerować się moim doświadczeniem w podjęciu swojej decyzji, a także aby wzajemnie się motywować - jeśli znajdzie się tutaj ktoś, kto również jest przed/w trakcie/po kuracji.
Zaczęło się w gimnazjum, wielokrotnie pogorszyło w liceum i wtedy zaczęłam swoją pierwszą kurację.  Potem  drugą, trzecią... a trądzik  dalej  powracał. Stosowałam  również  odpowiednia  dietę.
W końcu lekarz zaproponował kurację Izotekiem i po dłuższym zastanowieniu - zdecydowałam się. Moją decyzję motywuje brak siły na dalsze stosowanie specjalnych kremów i antybiotyków, bo trądzik za każdym razem wracał. Nigdy nie ma odpowiedniego momentu, aby zacząć, zawsze będzie coś co będzie odkładać w czasie tak inwazyjną kurację: studia, praca, wyjazdy, plany sportowe. Dlatego najlepiej po prostu zacząć już(oczywiście mówię tu o decyzji podejmowanej już po konsultacji z lekarzem). 

Może pokrótce opiszę jak wygląda mój trądzik. Są to głównie zaskórniki zamknięte w ogromnej ilości tworzące tzw. kaszkę, występują już na całej twarzy, a największe ich skupisko jest na policzkach. Pojawiają się ropniaki, tj. większe i bolące "problemy".

Najważniejsze założenia przy braniu tego leku:
- nie wolno być w ciąży, ani zajść w ciąże podczas leczenia;
- ciągłe nawilżanie ust, codzienne nawilżanie twarzy, ciała, oczu;
- co prawda alkohol jest dozwolony w niewielkiej dawce np. pół litra piwa, ale ja całkowicie        rezygnuję z niego, ponieważ dodatkowo obciążałby wątrobę;
- dodatkowo będę brać lek, który ma łagodzić skutki uboczne. 

Będę tutaj dodawać opisy stanu mojej cery wraz ze zdjęciami - codziennie, co kilka dni. Zaczynam za około dwa tygodnie; prawdopodobnie 26.08.2018. Blog jest utworzony tylko  w ww. celach i później ewentualnie dodam kilka aktualizacji, aby ocenić trwałość leczenia.  Mam nadzieje, że moje opisy będą Wam przydatne :) 

DZIEŃ 65

Hej! Dziś dzień 65. Po Pierwszej wizycie u dermatologa podczas kuracji, nie zmieniłam dawki, tj. 40mg. Wyniki badań był w dolnych granicach...