Hej!
Dziś krótko. Dzień dziesiąty. Mam niesamowity wysyp. Nigdy nie miałam problemu, żeby wyjść z domu bez makijażu, wręcz to uwielbiałam, a teraz nie wyjdę na ulicę bez podkładu. Trzeba się mocno pilnować, żeby nie wyciskać powstałych niedoskonałości, co mi często nie wychodzi, ale czas raz na zawsze z tym skończyć. W końcu walka z bliznami, lasery, peelingi... to dodatkowy czas rekonwalescencji, a w zimę(takie zabiegi tylko zimą) nie ma czasu na dni wolne(sesja, praca).
Dodatkowo skóra jest sucha, nie używam już pudru, co przy cerze tłustej było nie do pomyślenia :D
Godzinę po przyjęciu leku trzeba dodatkowo zakrapiać oczy oraz intensywniej nawilżać usta.
Poza tym moja pielęgnacja wygląda tak, jak pisałam w poprzednim wpisie.
Na razie powodów do radości nie ma, bo u niektórych od pierwszych dni trądzik zaczyna łagodnieć.
Nie poddajemy się i nie wyciskamy ; )
Dawajcie znać czy jesteście tu ze mną!
Piosenka na dziś: Nosowska - Tfu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
DZIEŃ 65
Hej! Dziś dzień 65. Po Pierwszej wizycie u dermatologa podczas kuracji, nie zmieniłam dawki, tj. 40mg. Wyniki badań był w dolnych granicach...
-
Hej! Dziś dzień 65. Po Pierwszej wizycie u dermatologa podczas kuracji, nie zmieniłam dawki, tj. 40mg. Wyniki badań był w dolnych granicach...
-
Hej! Dziś krótko. Dzień dziesiąty. Mam niesamowity wysyp. Nigdy nie miałam problemu, żeby wyjść z domu bez makijażu, wręcz to uwielbiałam,...
-
Hej! Dzień dziewiętnasty, kończymy 3 tydzień. Po zdjęciach widzę, że wysyp złagodniał , ale nie zniknął. Dokuczają mi bóle kręgosłupa ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz