środa, 15 sierpnia 2018

Moja historia, założenia bloga

Cześć!

Mam na imię Klaudia, mam 21 lat i od kilku lat borykam się z trądzikiem. Postanowiłam dokumentować swoje leczenie Izotekiem, abyście Wy mogli zasugerować się moim doświadczeniem w podjęciu swojej decyzji, a także aby wzajemnie się motywować - jeśli znajdzie się tutaj ktoś, kto również jest przed/w trakcie/po kuracji.
Zaczęło się w gimnazjum, wielokrotnie pogorszyło w liceum i wtedy zaczęłam swoją pierwszą kurację.  Potem  drugą, trzecią... a trądzik  dalej  powracał. Stosowałam  również  odpowiednia  dietę.
W końcu lekarz zaproponował kurację Izotekiem i po dłuższym zastanowieniu - zdecydowałam się. Moją decyzję motywuje brak siły na dalsze stosowanie specjalnych kremów i antybiotyków, bo trądzik za każdym razem wracał. Nigdy nie ma odpowiedniego momentu, aby zacząć, zawsze będzie coś co będzie odkładać w czasie tak inwazyjną kurację: studia, praca, wyjazdy, plany sportowe. Dlatego najlepiej po prostu zacząć już(oczywiście mówię tu o decyzji podejmowanej już po konsultacji z lekarzem). 

Może pokrótce opiszę jak wygląda mój trądzik. Są to głównie zaskórniki zamknięte w ogromnej ilości tworzące tzw. kaszkę, występują już na całej twarzy, a największe ich skupisko jest na policzkach. Pojawiają się ropniaki, tj. większe i bolące "problemy".

Najważniejsze założenia przy braniu tego leku:
- nie wolno być w ciąży, ani zajść w ciąże podczas leczenia;
- ciągłe nawilżanie ust, codzienne nawilżanie twarzy, ciała, oczu;
- co prawda alkohol jest dozwolony w niewielkiej dawce np. pół litra piwa, ale ja całkowicie        rezygnuję z niego, ponieważ dodatkowo obciążałby wątrobę;
- dodatkowo będę brać lek, który ma łagodzić skutki uboczne. 

Będę tutaj dodawać opisy stanu mojej cery wraz ze zdjęciami - codziennie, co kilka dni. Zaczynam za około dwa tygodnie; prawdopodobnie 26.08.2018. Blog jest utworzony tylko  w ww. celach i później ewentualnie dodam kilka aktualizacji, aby ocenić trwałość leczenia.  Mam nadzieje, że moje opisy będą Wam przydatne :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

DZIEŃ 65

Hej! Dziś dzień 65. Po Pierwszej wizycie u dermatologa podczas kuracji, nie zmieniłam dawki, tj. 40mg. Wyniki badań był w dolnych granicach...